Subiektywny przegląd łódzkich bram, podwórek, podwórzy i podworców, a czasem nawet i klatek schodowych
Kurcze byłem tam 3-4 dni temu, to mnie cieć bramowy obsmarował przymiotnikami i przegonił. To samo jak zaszedłem z bramy obok ponownie ;) Niezły klimat tam jest, w ogóle nie miałem pojęcia że tam się kryje jakaś fabryka w podwórzu.
Kurcze byłem tam 3-4 dni temu, to mnie cieć bramowy obsmarował przymiotnikami i przegonił. To samo jak zaszedłem z bramy obok ponownie ;)
OdpowiedzUsuńNiezły klimat tam jest, w ogóle nie miałem pojęcia że tam się kryje jakaś fabryka w podwórzu.